Samsung Galaxy S23 został zhakowany dwa razy podczas konkursu Pwn2Own. Google Pixele i iPhone'y okazują się bezpieczniejsze?
Smartfony Samsunga z serii Galaxy S23 powszechnie uchodzą za jedne z najlepszych "Galaktyk" ostatnich lat, a duża w tym zasługa wydajnych i energooszczędnych chipów Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2 czy świetnych aparatów. Wygląda jednak na to, że producent tych urządzeń nie zrobił absolutnie wszystkiego, by zabezpieczyć je przed próbami włamania. Już podczas pierwszego dnia konkursu hackerskiego Pwn2Own w Toronto modele Galaxy S23 udało się złamać aż dwukrotnie.
Takie newsy z pewnością nie ucieszą posiadaczy smartfonów Samsung Galaxy S23. Co jednak najważniejsze, uzyskane exploity zostały od razu udokumentowane, a producent najpewniej już teraz pracuje nad wydaniem odpowiedniej łatki.
Samsung Galaxy S23 i S23+ - producent przyznaje się do problemu z rozmytymi zdjęciami. Aktualizacja systemu ma załatwić sprawę
Pierwszy exploit udało się uzyskać grupie Pentest Limited za pomocą listy dozwolonych danych wejściowych, natomiast drugiej grupie STAR Labs SG wykorzystała technikę sprawdzania poprawności danych wejściowych. Suma nagród za wspomniane "włamania" wyniosła 75 000 dolarów. Zasady konkursu wyraźnie mówią, że uczestnicy muszą "naruszyć bezpieczeństwo urządzenia, przeglądając treści internetowe w domyślnej przeglądarce testowanego obiektu docelowego" lub zhackować je za pośrednictwem NFC, Wi-Fi lub Bluetooth. Warto też dodać, że smartfon działał na najnowszej wersji oprogramowania z ostatnimi łatkami bezpieczeństwa.
Test smartfona Samsung Galaxy S23 Ultra - potwornie wydajny akumulator, przyjemnie niskie temperatury i ceny dla burżujów
Choć newsy o takiej treści z pewnością nie ucieszą posiadaczy smartfonów Samsung Galaxy S23, to koniec końców nikt nie powinien mieć powodów do obaw. Warto wiedzieć, że w konkursie Pwn2Own bierze udział zespół profesjonalistów starający się o poprawę bezpieczeństwa (choć wysokie nagrody z pewnością są motywujące), a uzyskane exploity są od razu udokumentowane. To oznacza, że producent najpewniej już teraz pracuje nad wydaniem odpowiedniej łatki. Poza tym warto dodać, że nie tylko urządzenie Samsunga było wzięte na celownik. Badacze próbowali też swoich sił w starciu w Google Pixelem 7, Apple iPhonem 14 i Xiaomi 13 Pro. Co ciekawe, oprócz Galaxy S23 tylko dzieło Chińczyków udało się zhackować (także dwukrotnie).
Powiązane publikacje

Apple iPhone 17 Air będzie cieńszy i lżejszy od Galaxy S25 Edge, ale za to otrzyma śmiesznie mały akumulator
1
Samsung Galaxy S25 FE będzie bardzo podobny do poprzednika. Możemy oczekiwać jedynie kilku drobnych ulepszeń
15
Sony Xperia 1 VII - debiut smartfona dla profesjonalistów. Flagowa wydajność, lepsze zaplecze fotograficzne i dłuższe wsparcie
50
Premiera Samsung Galaxy S25 Edge. Smukły, ale i wytrzymały smartfon ze Snapdragonem 8 Elite i Androidem 15
23